poniedziałek, 10 sierpnia 2015

random shots from Vienna #2

Zdjęcia z Pragi są na etapie zgrywania, więc dorzucam dziś drugą część zdjęć z Wiednia. Na jednym z nich apfelstrudel - jako fan Bękartów wojny musiałam spróbować. Był naprawdę pyszny (znacznie lepszy niż torcik Sachera w moim odczuciu!), a zjedzony na wzgprzu Kahlenberg z widokiem na całe miasto - rewelacja. Dojechać tam można autobusem 38A  z przystanku znajdującego się przy stacji metra U4 - Heiligenstadt. W tym poście większość zdjęć pochodzi z ostatniego przedpołudnia w stolicy Austrii. Zrobiłam je w Belvedere i jego ogrodach. Jako fance Klimta baaardzo mi się tam podobało, choć według mnie lepiej oglądało się obrazy w niezatłoczonej Akademii Sztuk Pieknych. Można tam zobaczyć prace m. in. Boscha, van Dycka, Rubensa, Rembrandta.

Wiedeń jest piękny i zwiedzałam go w deszczu, czyli tak jak lubię najbardziej! Polecam, zwłaszcza że bilety na szybki, komfortowy pociąg który w 5 godzin zabierze nas do Austrii płaci się 120 zł w jedną stronę. Nocleg w A&O Hauptbanhoff kosztował mnie 12 euro za noc a warunki były naprawdę przyzwoite - ten sam hostel wybrałam w Pradze. Mieszkanie z sześcioma zupełnie obcymi podróżnikami też było fajnym przeżyciem! Hostel oddalony jest od dworca o minutę drogi, co było naprawdę dużym plusem. Metro jest porządne, szybkie i wygodne. Piękna architektura i mili ludzie - bardzo mi się podobało












1 komentarze:

Trzynaście Kropek pisze...

Wiedeń jest taaaki piękny! Zazdroszczę Ci tej podróży <3

PS. Mnie też brakuje tenisa :(( A szczotkę polecam, bo sama się zdziwiłam działaniem takiego szczotkowania. Co prawda ostatnio jeszcze trochę ćwiczę na siłowni, ale w połączeniu ćwiczenia + szczotka efekty są mega :D

Prześlij komentarz

 

don't keep calm Copyright © 2011 -- Template created by O Pregador -- Powered by Blogger